poniedziałek, 2 listopada 2020

Ogólna charakterystyka osadnictwa i budownictwa na obszarze Wielkopolski, cz. 2: budownictwo.

 

Dziś ostatni odcinek z serii o architekturze tradycyjnej we Wschodniej Wielkoplsce. 

Poświęciliśmy go na ogólne omówienie i podsumowanie charakterystyki budownictwa, zagospodarowania gospodarstwa, podziału i wystroju wnętrz, na obszarze naszego Regionu.  


Wszystkie materiały publikowane na naszej stronie posiadają charakter pro publico bono.

 

 


Rekonstrukcja zagrody ze skansenu znajdującego się przy Muzeum Okręgowym w Koninie. 

 

Charakterystyka ogólna.

 

Jak w najprostszy sposób przedstawić charakterystykę architektury ludowej Wielkopolski? Uwzględniając konstrukcję ścian, oraz dachów Tadeusz Wróblewski w swej pracy wyszczególnił następujące jej cechy:

1) ściany z „blochów” wiązane w węgły „na obłap”;

2) ściany słupowe wypełnione szachulcem;

3) dwuspadowy dach tzw. „polski”, z tym koniecznym wyjaśnieniem, że sporadyczne pojawienie się dachu czterospadowego wiąże się na ogół tylko z trudnościami materiałowymi, gdy chodzi o zadekowanie szczytu (tym tłumaczy się osobliwie stromy spad połaci dachowych nad ścianami szczytowymi w Wielkopolsce;

4) duże kamienne płyty na nadprożach;

5) wreszcie charakterystyczna tradycja budowania izby z bali na zrąb, a sieni w tzw. plecionkę lub szachulec[1]. 

Oczywiście jest to rys bardzo ogólny, i pamiętać trzeba iż mogły występować od niego odstępstwa na obszarze całego regionu, będące charakterystyczne np. dla danego powiatu. Więcej szczegółowych informacji czytelnicy wyniosą z dalszej lektury niniejszego podsumowania, jak i poszczególnych części cyklu o architekturze ludowej, publikowanych na naszym portalu. 

 

Rozplanowanie zagrody i budynki gospodarskie.

 


 

            Warto także przyjrzeć się sposobowi rozplanowania zagród. Podstawowo w obejściu powinny mieścić się trzy kategorie budynków: chałupa, stodoła, oraz budynki mieszczące inwentarz żywy. Zabudowań na terenie gospodarstwa mogło być rzecz jasna więcej, wszystko zależało od inwencji i stanu zamożności danej rodziny. Osobno usytuowane na planie podwórza mogły być: chlew, stajnia, obora, kurnik, piwnica, wozownia, czy też omawiane szerzej przy okazji architektury Kaliskiego – spichrze, zwane w regionie „sołkami”.

Jednakże w przypadku Wielkopolski niezwykle rzadko dochodziło do sytuacji, kiedy to wszystkie budynki gospodarskie znajdowały się pod jednym dachem. Miało to miejsce w przypadku uboższych gospodarzy, posiadaczy gospodarstw karłowatych, małorolnych.  Wówczas istotnie w zagrodzie znajdowały się zasadniczo dwa zabudowania np.: chałupa mieszkalna połączona z jednej strony chlewem, a z drugiej innym pomieszczeniem przeznaczonym dla bydła. Stodoła natomiast we wszystkich przypadkach zawsze posiadać miała osobną lokalizację.

T. Wróblewski starał się także obalić pewien pokutujący w powszechnej opinii mit: że wielkopolski chłop w wieku XVIII mieszkał w nędznej chałupie pod jednym dachem z bydłem i trzodą[2]. Autor twierdził, że owo przekonanie jest błędnym, tłumacząc, że:  dotyczy ono jedynie przypadków tzw. regresji kulturowej, kiedy to po zniszczeniach wojennych, lub klęskach żywiołowych (pożary, powodzie itp.) chłop odbudowywał się prowizorycznie[3].

 




Na odrębną wzmiankę zasługują tzw. budynki „okoliste”, zwane także „kulistymi”. Były to zazwyczaj stodoły oraz obory wchodzące w skład folwarków. Jak wspomina tekst źródłowy: w samym powiecie kaliskim budynki „okoliste” znajdowały się w co najmniej 20 miejscowościach, w tym wzmianki o chłopskich oborach i stodołach kulistych pochodzą z 7 wsi (Bronowo, Dębsko, Osiek, Piątek, Pietruszyce, Rychnów, Kościany). Budynki te występowały sporadycznie także w innych powiatach Wielkopolski. Poza wzmiankami w inwentarzach nie mamy z terenu Wielkopolski żadnych innych wiadomości o tych interesujących architektonicznie zabudowaniach, nie można też dzisiaj odtworzyć ich wyglądu. Wzmianki źródłowe pozwalają tylko na pewien domysł.

(…) Wspomniane chlewy, obory, stodoły „koliste”, „okoliste” nie były same w sobie zabudowaniami okrągłymi czy owalnymi, lecz tylko tak ustawionymi, że tworzyły zamknięty wielobok z otwartą w środku przestrzenią („okolnica”), do której prowadziły z jednej lub też z kilku stron wrota lub furtki. Same pojedyncze chlewy, czy w stodołach sąsieki, mogły mieć z tej racji formę trapezu. (…) Trudno powiedzieć, jaka była geneza tych budowli wielokątnch i od jak dawna one w Wielkopolsce występowały. Być może wywodzą się one z pierwotnych ogrodzeń dla bydła, zwanych „koszarami”. Istotną rolę pełniła tu w każdym razie wewnętrzna przestrzeń, na której mogło swobodnie przebywać przez większą część roku bydło, owce, trzoda chlewna czy drób. Może właśnie dlatego znacznie częstsze są okoliste obory niż stodoły. Pod tym względem obora okolista jest niejako miniaturą dawnej słowiańskiej wsi – okolnicy, w której plac środkowy, zamknięty ze wszystkich stron zabudowaniami i bramą wjazdową do wsi, pełnił analogiczną funkcję.

            Stodoły okoliste natomiast mogły być inną formą gumna. Właśnie w Wielkopolsce gumnem były 3 lub 4 stodoły ustawione w kwadrat lub w „tryjanguł”, z wewnętrznym placem pośrodku, tak potrzebnym przy młócce w stodole[4].

            Pozostając w temacie zabudowań gospodarskich warto także przytoczyć sobie kilka ciekawostek związanych z ich nazewnictwem. Wnosi się, że w okresie wczesnośredniowiecznym istnieć musiały chlewy jako budynki gospodarcze dla całego inwentarza żywego. Świadczy o tym, zdaje się, prastary wyraz „chlew”, występujący u wszystkich ludów słowiańskich, który jeszcze w XV wieku oznaczał kryte budynki dla wszystkich zwierząt domowych (dzisiaj termin ten oznacza pomieszczenie dla trzody). Latem jednak trzymano bydło w nienakrytych ogrodzeniach (zagrodach), podobnie jak w dzisiaj ogólnikach. Sądzić należy, że gdzie hodowano konie – a hodowla ta od XI wieku coraz bardziej rozpowszechnia się w związku z używaniem koni do jazdy wierzchem, jak i z zaprowadzeniem wówczas nowożytnego (w przeciwieństwie do antycznego) zaprzęgu konnego – tam musiano je trzymać, przynajmniej zimą, w stajni, zwanej dawniej „stają” lub „stanią” (od czasownika: stać)[5]. Ciekawym jest także i to, że termin „obora” odnosił się bardziej do zabudowań folwarcznych, niż do zagrody chłopa pańszczyźnianego[6].  






 Konstrukcje ścian budynków, dachów, rzuty przyziemia i urządzenie wnętrz mieszkalnych.

 

            Nie są dokładnie znane konstrukcje budowy ścian, czy też dachów wykorzystywane w średniowiecznym budownictwie gospodarczym. Podejrzewa się, że mogły być podobne do tych metod, stosowanych przy wznoszeniu budynków mieszkalych. W przypadku konstrukcji ścian posługiwano się najpewniej konstrukcją sumikowo-łątkową, lub słupową z wypełnieniem ścian plecionką. Mogła też w tych przypadkach występować konstrukcja węgłowa. Co się zaś tyczy dachów to najprawdopodobniej były one wznoszone przy zastosowaniu konstrukcji „na sochy” (biorąc pod uwagę jej archaiczność)[7]. Z powodu braku wyczerpujących materiałów źródłowych trudno wypowiadać się na ten temat dokładniej. Założyć jednak można, że stan zabudowy zagrody mógł różnić się od siebie w zależności od kategorii, do której mogły należeć zamieszkujące je rodziny chłopskie, oraz stopnia ich zamożności.   

            Przenieśmy się jednak w czasie do XVIII oraz XIX wieku., czyli okresu gdy kształtowała się współcześnie nam znana, i kojarzona z kulturą ludową architektura.

Na początek skupmy się na omawianiu konstrukcji ścian, których wytypować możemy aż cztery rodzaje:

a) słupowa – najbardziej archaiczna ze wszystkich tu omawianych. Konstrukcję nośną ścian stanowią  pionowe słupy, łączone u góry poziomymi belkami określanymi w źródłach jako „owierki”, „obiewrki", „murłaty”. Dolne końce słupów mogą być ustawione dwojako, co decyduje o podziale tego typu konstrukcji na dwa podtypy: 1) słupy mogą być wbijane czy raczej zakopywane wprost w ziemię na głębokość do 1 m, jak na to wskazują źródła archiwalne z XIX wieku; 2) dolne końcu słupów mogą być zakopywane w przyciesi[8].

W ten sposób wykonany szkielet konstrukcji budynku, określany był w źródłach jako: „w słupy kopany”.

Istniało kilka metody wypełniania pustych przestrzeni konstrukcji ścian:

- „na plecionkę” wykonaną z gałęzi lub wikliny,

 -„na ścianę z chrustu” - kiedy to przestrzenie między belkami wypełniano chrustem, i podobnie jak w przypadku metody omawianej powyżej, tak i tu: powstałe przy wykorzystaniu tejże metody  ściany oblepiano gliną bądź pozostawiano w stanie surowym,

- „na dyliki” -  w swym  wykonaniu technika ta przypominała konstrukcję sumikowo-łątkową, choć była od niej bardziej archaiczna. Poziome dyliki umieszczano w pionowych słupach konstrukcji, które były wcześniej pazowane (posiadały podłużne wgłębienia). Istniała tylko ta nieznaczna różnica, że w opisanej przez etnografów technice sumikowo-łątkowej zamiast dylików występowały baliki, powstałe z przepiłowanego drzewa lub też ciosanego z czterech stron. W tym wypadku słupy (łątki) ustawiane były na przyciesiach[9].

            Należy także pamiętać o tym, że choć ten typ konstrukcji jest charakterystyczny dla budynków gospodarskich, to w Wielkopolsce w niektórych przypadkach, zwłaszcza po wojnach z XVII i XVIII w. zdarzało się, że ściany domostw wznoszonych przy użyciu konstrukcji słupowej, posiadały wypełnienie „na ścianę z chrustu”[10].

b) węgłowa – wykorzystywana była zarówno w przypadku budownictwa mieszkalnego, jak i gospodarskiego, zwłaszcza na obszarach wschodniej i południowej Wielkopolski. Na pozostałych obszarach regionu występowała ona sporadycznie (podobnie jak sumikowo-łątkowa), związana była wówczas z osadnictwem leśnym, np. osadnictwem olęderskim[11].

 

 

c) ściana gliniana – techniki wznoszenia ścian tą techniką szerzej omawialiśmy w artykułach prezentujących architekturę Krajny, oraz Pałuk. Tutaj przypomnijmy tylko, iż: najczęściej stosowanych technikami zaliczano tzw. „na pecę”, „pacynę” (uformowane w kształt cegieł bloki gliny, układano kolejno na siebie, łącząc je z sobą odpowiednim spoiwem), lub „glinę pod topór” (ściany wznoszono lepiąc je z mieszaniny gliny, sieczki oraz wapna, a na koniec wyrównywano przy pomocy topora, lub łopaty).

d) szachulec – konstrukcja szkieletowa, której wolne przestrzenie pomiędzy belkami wypełniano sieczką, bądź cegłami (wówczas ten typ konstrukcji nazywany był „pruskim murem”). Technikę tę przedstawiamy w kolejnych odsłonach cyklu o ludowej architekturze.

Ten typ konstrukcji, podobnie jak wznoszenie ścian z samej gliny był w budownictwie wiejskim etapem krótkotrwałym i przejściowym pomiędzy tradycyjnym budownictwem drewnianym, a późniejszym wznoszonym z cegły. Trudno ustalić, jaki odsetek budynków wiejskich było wznoszonych techniką szachulcową, bądź przy użyciu samej gliny. Te, które zachowały się do połowy XX wieku, stanowią znakomitą mniejszość w zachodnich i środkowych powiatach Wielkopolski i wchodzą w skład raczej uboższych gospodarstw. Szacunkowo oceniając można przyjąć, że w budynkach gospodarczych reprezentują one mniej niż 15%. Wyższy stosunek znajdujemy w okolicach uboższych, zwłaszcza na wschodzie województwa, w granicznych powiatach: Koło, Konin, które w XIX wieku należały do zaboru rosyjskiego. Poza tym sporo budynków w „reglówkę” i „strychulec” znaleźć można w północnej części Wielkopolski[12]

 



 








Dawniejsze źródła wspominają o okazałych dachach, zapewne naczółkowych, które z czasem zanikły na terenie omawianego obszaru. Z czasem do rzadkości należeć miały także dachy czterospadowe, wypierane przez dwuspadowe. Szczyty posiadających je budynków były dla ozdoby szalowane na rozmaite sposoby. Powierzchnie dachów były tradycyjnie kryte słomą, bądź trzciną (na terenach podmokłych), z czasem jednak zaczęto ze względów bezpieczeństwa stosować dachówki, oraz inne formy krycia dachów.

Na terenach Wielkopolski wyróżniamy  dwa typy konstrukcji dachów: na sochę oraz ślemię, oraz zwykły dach krokwiowy bez stolca.

Pierwszy typ konstrukcji dachów był techniką bardziej archaiczną, zanikającą i częściej występującą w budownictwie gospodarskim, niż mieszkalnym. Sochy posiadały rozwidlenia u samej góry, na których miejscowiono ślemię, o które z kolei zahaczano żerdzie, tzw. kluczyny lub kozły. Dachu na sochy możemy zresztą domyślać się – nawet bez konkretnych wzmianek źródłowych – wszędzie tam, gdzie istniały zabudowania w słupy wkopywane o lekkiej konstrukcji ścian. Taka bowiem konstrukcja nie utrzymałaby ciężaru dachu, który w dachu sochowym spoczywa w większości na sochach, podczas gdy ciężar dachu krokwiowego przenosi się na ściany[13].

 




            Co się zaś tyczy drugiego typu konstrukcji dachów to: według A. Bachmanna Wielkopolska leży w geograficznym zasięgu przewagi dachu, w którym każda para krokwi wsparta jest na belkach pułapu. Według Z. Czartoryskiego jest to tzw. „polski dach”, w odróżnieniu od „dachu szwajcarskiego”, w którym krokwie wspierają się co prawda wyciętymi piętkami o tzw. „owierkę” lub inaczej „murłat”, a dolne końce ich zwisają poza „murłat”, tworząc okap. Otóż, jak to zauważył Czartoryski, ów „polski dach” tworzył nad ścianą budynku bardzo szeroki okap. Ten szeroki okap na stosunkowo niskich ścianach budynków był według wymienionego autora cechą osobliwą budownictwa wiejskiego[14].

 



            Jak już nie raz wspominaliśmy w trakcie naszego cyklu: pod okapem znajdowały się podcienie. W przypadku domów wąskofrontowych, gdy budynek wybudowany został zwrócony ścianą szczytową do drogi, podcień znajdował się właśnie od tamtej strony. Miało to znaczenie zwłaszcza wtedy, gdy podcień miał spełniać funkcję reprezentacyjną – wówczas mieliśmy do czynienia z podcieniem słupowym (zwłaszcza na Krajnie i Pałukach). Pierwotnie budynki posiadały trzy słupy, na których wspierał się podcień. Jednakże w przypadku budynków szerokofronotwych, gdy ów umiejscowiony był nie przy ścianie szczytowej lecz licowej, wówczas mógł wspierać się nawet na pięciu, a nawet siedmiu słupach. Na terenie Wielkopolski podcienie nazywane były: „wystawą”, bądź „przyzbicą”. W odniesieniu do pierwszego z określeń warto odnotować, co następuje: używane w gwarze wielkopolskiej określenie „wystawny” z znaczeniu „zamożny”, „okazały” wywodzi się przypuszczalnie  od terminu wystawa, który zrazu oznacza „podcinie”[15].

            Na niektórych obszarach Wielkopolski spotykamy się jednak z podcieniami bezsłupowymi, które z kolei nie posiadały już tak ozdobnej funkcji. Tyczy się to zwłaszcza budynków szerokofrontowych, gdzie przeważała funkcja praktyczna, niż dekoracyjna tych elementów architektonicznych. Zdarzało się i tak, że dom posiadał dwa osobne wejścia. Jedno znajdowało się na ścianie szczytowej budynku, i dawało możliwość wejścia do chałupy bez potrzeby przechodzenia przez podwórze. Drugie z nich ulokowane było na ścianie licowej i można było przez nie wyjść z domu bezpośrednio na podwórze. 

Wielu badaczy było i jest zdania, że typ chałup podcieniowych (słupowych czy też nie) był charakterystyczny dla wielkopolskiego budownictwa ludowego. Tymczasem inni zwracają uwagę na fakt, że podobny układ budynków wąskofrontowych odnaleźć można także i na Kurpiach - jednakże tam mamy do czynienia z wejściem do domu przez podwórze, nie zaś od strony drogi[16].

 

Urządzenia ogniowe.

 



 



Rozplanowanie przestrzenne wnętrza chałupy / rzuty przyziemia.

 





 










Przykłady wyposażania wnętrz mieszkalnych na przykładzie rekonstrukcji wnętrza chaty w skansenie przy Muzeum Okręgowym w Koninie.

 


 




 

Przypisy.



[1] T. Wróblewski, Dom i zagroda,  [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960, s. 145-146.

[2] Tamże, s. 157.

[3] Tamże.

[4] J.  Burszta, T. Wróblewski, Budownictwo gospodarcze, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom II, Wydawnictwo Poznańskie 1964, s. 69.

[5] Tamże, s. 55-56.

[6] Zob. tamże, s. 59.

[7] Zob. tamże, s. 56.

[8] Tamże, s. 63.

[9] Tamże, s. 63-64.

[10] Zob. tamże, s. 65.

[11] Zob. tamże.

[12] Tamże, s.79.

[13] Tamże, s. 67-68.

[14] Tamże, s. 80.

[15] T. Wróblewski, dz. cyt., s. 124.

[16] zob. Tamże, s. 151.

 

Bibliografia.

 

1. Burszta Józef, Osadnictwo i kształty wsi, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960.

2.Burszta Józef, Wróblewski Tadeusz, Budownictwo gospodarcze, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom II, Wydawnictwo Poznańskie 1964.

3. Dydowiczowa Janina, Wnętrze chałupy,  [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom II, Wydawnictwo Poznańskie 1964.

4. Tłoczek Ignacy, Chałupy polskie, Arkady, Warszawa 1958.

5. Wróblewski Tadeusz, Dom i zagroda,  [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960.

 

Źródła ilustracji.

 

1. Fotografie kolorowe skansenu przy  Muzeum Okręgowym w Koninie - prywatne zasoby autorki.

2. Schematy konstrukcji krokwiowej:  https://budownictwob2b.pl/dachy/baza-wiedzy/konstrukcja-dachu/9049-wybor-konstrukcji-dachowej 

3. Schemat konstrukcji na sochy: http://klubdachy.pl/przeglad/historia-i-prehistoria-polskiego-dachu/ 

4. Burszta Józef, Osadnictwo i kształty wsi, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960.

5.Burszta Józef, Wróblewski Tadeusz, Budownictwo gospodarcze, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom II, Wydawnictwo Poznańskie 1964.

6. Dydowiczowa Janina, Wnętrze chałupy,  [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom II, Wydawnictwo Poznańskie 1964.

7. Tłoczek Ignacy, Chałupy polskie, Arkady, Warszawa 1958.

8. Wróblewski Tadeusz, Dom i zagroda,  [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960.