Święta Zaduszne już za nami, przed nami kolejne ważne święto - tym razem wagi Państwowej. Z tej też okazji prezentujemy niniejszy artykuł autorstwa Pana Przemysława Dunaja, który to dotyczy historii i umundurowania Kaliskiego Korpusu Kadetów.
Autor pracy jest rysownikiem, ilustratorem, a także absolwentem Wychowania Plastycznego na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współtworzył i koordynował wiele projektów, a także był autorem kilku wystaw indywidualnych; jako znawca zagadnień wojskowości dawnej pozostaje w stałej współpracy z periodykiem: "Biblioteka Barwy i Broni".
Autor pracy jest rysownikiem, ilustratorem, a także absolwentem Wychowania Plastycznego na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Współtworzył i koordynował wiele projektów, a także był autorem kilku wystaw indywidualnych; jako znawca zagadnień wojskowości dawnej pozostaje w stałej współpracy z periodykiem: "Biblioteka Barwy i Broni".
Materiał ów został nm nadesłany, po wcześniejszych uzgodnieniach przez samego autora, zaznaczamy także,iż był on wcześniej publikowany na portalu: napoleon.org.pl.
Niniejszy artykuł zamieszczony zostaje przez nas w charakterze: pro publico bono.
Budynek Korpusu Kadetów, litografia z Albumu Kaliskie Edwarda Staweckiego, wydanego w roku 1858.
Kaliski Korpus Kadetów powstał zaraz po drugim rozbiorze Polski i, jak
zgodnie podkreślają autorzy wszystkich poświęconych mu opracowań, miał docelowo
dopomóc Prusakom w jak najszybszym narzuceniu nowo pozyskanym terenom,
organizacji na modłę innych części państwa Hohenzollernów. Adresowany do synów
drobnej szlachty, stwarzał im naturalną, jakby to się mogło wtedy wydawać,
drogę awansu społecznego i dalszych nobilitacji, oczywiście w ramach armii i państwa
pruskiego.
Już sam fakt aneksji ziem polskich starał się Fryderyk Wilhelm
usprawiedliwić przed resztą Europy prowadzoną właśnie wojną z rewolucyjną
Francją, a w jej kontekście niezbyt dobrze wróżącymi wypadkami gorącego okresu
Sejmu Czteroletniego. W wydanej z tej okazji deklaracji tłumaczył, że nie mógł
dopuścić aby "mieć i w tyle nieprzyjaciela, którego szkodliwe zamachy
mogłyby się stać źródłem nowych niespokojności". Był to typowy pretekst -
zwłaszcza, że władzę w Polsce sprawowała wówczas wsparta o rosyjskie bagnety
Targowica. Nie inaczej wyglądać odtąd miała polityka władz pruskich, odnosząca
się do nowo zdobytych prowincji, a najrozmaitsze wybiegi i często dęte
preteksty prowadzić miały teraz do powolnego acz konsekwentnego wynaradawiania
obszarów etnicznie polskich. Niewiele więc wtedy wskazywało, że otwarty a 1797
roku korpus, nie tylko przeżyje swoich pruskich mocodawców, ale w
nadciągających burzliwych czasach jego absolwentom i kadrze dane będzie zapisać
niejedną piękną, patriotyczną kartę, na polach bitew kampanii napoleońskich i
zrywów niepodległościowych roku 1830 i 1863.
Pruskie początki.
January Suchodolski, Kadet Korpusu Kadetów w Kaliszu - autor: Grabowski.
Wybór Kalisza, jak sugeruje Bronisław Gembarzewski, autor obszernej
monografii "Wojsko Polskie. Księstwo Warszawskie 1907-1814" - wynikał
z faktu, że w mieście tym istniały już odpowiednie obiekty, przede wszystkim
zaś obszerny gmach byłego kolegium jezuickiego, co prawda zaniedbany, ale
nadający się jeszcze do remontu i dalszych adaptacji.
W 1793 roku pruskie
Ministerstwo Wojny wysłało do Kalisza majora Schacka, oficera kadetów
berlińskich, z poleceniem zapoznania się na miejscu ze stanem technicznym tej
budowli, sporządzenia planów przeróbki i - jak byśmy dziś powiedzieli -
kosztorysu inwestorskiego. Dwór pruski przeznaczył na to przedsięwzięcie 26
tysięcy talarów, a reszta kosztów miała być pokryta z rządowego funduszu
celowego. W sumie koszty przebudowy wyniosły 75 tysięcy.
Pierwsi kadeci trafili do Kalisza w roku 1795. Było ich dwunastu, a do tego dwóch guwernerów, kilku urzędników i dyrektor szkoły, dla którego urządzono w niej mieszkanie. Prace dobiegły końca w roku 1797, przy czym Korpus Kadetów liczył już wówczas ok. 100 słuchaczy. Na jego czele stał oficer sztabowy jako rządca, a kadrę tworzyło 2 kapitanów, 12 guwernerów, 2 nauczycieli, 2 nauczycieli języka niemieckiego, 1 nauczyciel tańca, 1 lekarz (chirurg), kilku podoficerów i obsługa, w tym kobiety, które zajmowały się czesaniem kadetów.
Warto przytoczyć tu w charakterze ciekawostki fragment regulaminu, który zalecał m.in.:
1. Aby dzieci były przyjmowane pochodzenia szlacheckiego, rodem z prowincyi Prus południowych, wieku między 8 i 10 laty.
Pierwsi kadeci trafili do Kalisza w roku 1795. Było ich dwunastu, a do tego dwóch guwernerów, kilku urzędników i dyrektor szkoły, dla którego urządzono w niej mieszkanie. Prace dobiegły końca w roku 1797, przy czym Korpus Kadetów liczył już wówczas ok. 100 słuchaczy. Na jego czele stał oficer sztabowy jako rządca, a kadrę tworzyło 2 kapitanów, 12 guwernerów, 2 nauczycieli, 2 nauczycieli języka niemieckiego, 1 nauczyciel tańca, 1 lekarz (chirurg), kilku podoficerów i obsługa, w tym kobiety, które zajmowały się czesaniem kadetów.
Warto przytoczyć tu w charakterze ciekawostki fragment regulaminu, który zalecał m.in.:
1. Aby dzieci były przyjmowane pochodzenia szlacheckiego, rodem z prowincyi Prus południowych, wieku między 8 i 10 laty.
2. Aby były podzielone na dwie
klasy naukowe.
3. Aby się uczyły języków
niemieckiego i francuskiego, początków arytmetyki i geografii, historyi
brandenburskiej i historyi naturalnej.
4. Aby, ukończywszy owe dwie
klasy, przechodziły do Korpusu Kadetów w Berlinie, gdzie miały słuchać wyższego
kursu nauk, potrzebnych przyszłemu oficerowi piechoty i jazdy oraz ćwiczyć się
w mustrze.
1. Uczeń Kaliskiego
Korpusu Kadetów według obrazu olejnego Januarego Suchodolskiego.
2. Prawdopodobny wygląd kurtki.
3. Furażerka według obrazu Januarego Suchodolskiego.
2. Prawdopodobny wygląd kurtki.
3. Furażerka według obrazu Januarego Suchodolskiego.
Wkrótce w
gronie kadetów znaleźli się również chłopcy wywodzący się z innych regionów
kraju niż tylko Prusy południowe. W 1804 roku liczbę kadetów zwiększono do 125,
a liczbę guwernerów do 15. Roczny budżet Korpusu wynosił blisko 17 tysięcy
talarów. Jak podaje Jan Wąsicki, w szczytowym okresie istnienia szkoły liczba
samych tylko kadetów pozostających na utrzymaniu rządu pruskiego wzrosła do
200, nie licząc tych, którzy pozostawali na utrzymaniu własnym. Wymogi działań
wojennych i wkroczenie do Wielkopolski wojsk napoleońskich wkrótce wpłynęły
jednak na zmianę tego stanu rzeczy. W szkole kaliskiej było wielu kadetów
pochodzenia niemieckiego i tych odesłano do Berlina. Kilkunastu kadetów Polaków
przeniesiono do szkoły w Chełmnie, gdzie zwolniło się wiele miejsc z powodu
zaciągu do nowych batalionów wschodnio-pruskich. W efekcie liczba kadetów w
szkole kaliskiej w 1806 roku spadła do 80, jednak tym razem była ona bardziej
jednolita pod względem narodowościowym, bo zdecydowaną większość tworzyli
Polacy.
Okres
Księstwa Warszawskiego.
"Orzełek złoty wśród wstążki zielonej umieszczony" -
prawdopodobny wygląd odznaki najwyższej nagrody za postępy w nauce, według
opisu w zachowanym dokumencie, podpisanym przez Komendanta Głównego Kadetów
generała Stanisława Potockiego ustanawiającym sposoby nagród i kar w podległych
mu placówkach.
Po
utworzeniu Księstwa Warszawskiego korpusy kadetów w Kaliszu i w Chełmnie
przeszły pod zarząd polskiej Komisji Rządzącej, która opiekę nad szkołą i jej
wychowankami powierzyła prezesowi Izby Edukacyjnej i generałowi artylerii
Stanisławowi Potockiemu. Potocki rozszerzył zakres kształcenia i podwyższył
płacę nauczycielom. Bardziej istotną zmianą było jednak dopuszczenie do
kształcenia dzieci spoza stanu szlacheckiego. Dostęp do szkoły został otwarty
dla wszystkich warstw ówczesnego społeczeństwa z tym, że pierwszeństwo mieli
synowie zasłużonych wojskowych, oraz urzędników cywilnych i obywateli, którzy
"ponieśli straty wskutek wypadków politycznych". Dopiero na czwartym
miejscu znaleźli się - jak pisze Gembarzewski - "młodzieńcy okazujący
większe zdolności i przygotowanie w naukach". Wzrósł też próg edukacyjny
przy przyjmowaniu do szkoły. Korpus Kadetów pod zarządem pruskim przyjmował
nawet dzieci nie znające liter, co w pewnym sensie ułatwiało późniejszą
indoktrynację kulturową i polityczną. Wychowankowie tacy byli kształceni
konsekwentnie w przywiązaniu do języka i tradycji niemieckich. Zarząd polski
wprowadził wymóg, aby kandydaci umieli czytać po polsku, znali podstawy
polskiej ortografii i cztery działania arytmetyczne. Wiek kandydata określono w
przedziale od lat 10 do 16.
W
początkowym okresie istnienia Księstwa Warszawskiego komendantem szkoły był
jeszcze pruski major Berg, który jednak w roku 1808 podał się do dymisji. Na
jego miejsce mianowano pułkownika Podczaskiego. W latach 1808-1813 kaliski
Korpus Kadetów ukończyło 70 oficerów piechoty i jazdy. Krytyczny okazał się rok
1813, gdy po wkroczeniu obcych wojsk rząd warszawski zmuszony został do
opuszczenia kraju, a fundusze na utrzymanie szkoły zaczęły napływać
nieregularnie. Na te kłopoty nałożyła się śmiertelna choroba komendanta,
pułkownika Podczaskiego. Blisko połowa kadetów odesłana została do rodzinnych
domów, aby zabezpieczyć utrzymanie uboższym wychowankom.
Dalsze
losy.
1. Prawdopodobny
wygląd odznak za postępy w nauce według podanego wyżej źródła
a. nagroda pierwszego stopnia,
b. nagroda drugiego stopnia,
c. nagroda trzeciego stopnia.
2. Sposób noszenia odznaki, według obrazu Januarego Suchoodolskiego i dokumentu o nagrodach i karach.
3. Naramiennik według obrazu Januarego Suchodolskiego.
a. nagroda pierwszego stopnia,
b. nagroda drugiego stopnia,
c. nagroda trzeciego stopnia.
2. Sposób noszenia odznaki, według obrazu Januarego Suchoodolskiego i dokumentu o nagrodach i karach.
3. Naramiennik według obrazu Januarego Suchodolskiego.
W czasach
Królestwa Kongresowego korpus uznany został za instytut cywilno - wojskowy i
podlegał początkowo Wydziałowi Oświecenia Publicznego, a od lipca 1817 r.
Komisji Rządowej Wyznań i Oświecenia Publicznego. Wiek rekrutowanej młodzieży
określono na 12-13 lat, zaś pierwszeństwo w przyjmowaniu mieli synowie oficerów
i urzędników państwowych. Oni też korzystali najczęściej z tak zwanych miejsc
fundowanych czyli zwolnionych od wszelkich opłat. Liczba słuchaczy wahała się w
tym czasie od stu do dwustu, na co główny wpływ miał skromny budżet szkoły i ograniczone
warunki lokalowe.
Stan ten
trwał do 1820 roku, kiedy to na wniosek wielkiego księcia Konstantego,
Aleksander I zatwierdził przedłożony mu plan reorganizacji Korpusu. Po tej
zmianie nadzór nad szkołą objął ówczesny przewodniczący Komisji Rządowej Wojny
gen. art. Maurycy Hauke.
W tym też
okresie, szczególnie zaś już za rządów cara Mikołaja I zmienił się znacznie
kurs w stosunku do korpusu, który wykluczał istniejącą dotychczas, swobodę
myśli, oraz wykłady z historii dziejów ojczystych. O tym jak daremne okazały
się te zakazy świadczyć mogą biografie najwybitniejszych absolwentów w śród
których wymienić warto uczestnika Wiosny Ludów oraz późniejszego dyktatora
powstania styczniowego Ludwika Mierosławskiego. Korpus ostatecznie rozwiązano
ostatecznie w 1832 roku, zaś niezwykle cenny i gromadzony od samego początku
istnienia szkoły księgozbiór wywieziony został do Petersburga.
Umundurowanie słuchaczy Kaliskiego Korpusu Kadetów.
Zachowana do dziś pamiątkowa inskrypcja wraz z datą otwarcia korpusu umieszczona na frontowej ścianie dawnego budynku szkoły.
Jedynym
znanym dziś źródłem informacji o mundurze słuchaczy Kaliskiego Korpusu Kadetów
z okresu istnienia księstwa, jest portret olejny autorstwa Januarego
Suchodolskiego namalowany w 1852 roku i znajdujący się obecnie w zbiorach
Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Ukazany na nim kadet Grabowski nosi
granatową kurtkę piechoty z karmazynowymi rabatami, po niżej których, polskim
zwyczajem, możemy dostrzec dwa spinające ją po środku guziki. Kurtka
zaopatrzona jest również w granatowy lamowany na karmazynowo kołnierz,
karmazynowe łapki i również karmazynowe przypięte trzema guzikami proste
patkami. Całość dopełniają srebrne guziki i srebrne najprawdopodobniej niciane
szlify, wzdłuż których biegnie dość gruby karmazynowy galon. Wykańcza je
srebrna torsada i karmazynowe frędzle. Na rękawach kurtki tuż nad łapkami
dostrzec możemy również ukośne podwójne złote galony będące z całą pewnością
oznaka stopnia.
Elementem przydającym tej
relacji dość znacznego prawdopodobieństwa jest przyczepiona do lewego rabatu,
zielona wstążka ze srebrnym wieńcem, która według zachowanego rozporządzenia
generała Stanisława Potockiego prezesa Izby edukacyjnej i Komendanta Głównego
Kadetów, stanowiła wyróżnik tak zwanej trzeciej nagrody, przyznawanej
szczególnie zdolnym i pilnym słuchaczom. Oznaką nagrody pierwszej był "orzeł
złoty wśród wstążki zielonej umieszczony i na lewym boku nosić się mający; Ten
się otrzymać nie może, tylko przez najszczególniejszą zaletę ciągłej w naukach
pilności, przykładnego i obyczajnego sprawowania się. A zatem jeden a dwie
najwyżej takowych orzełków po egzaminie generalnym rozdanymi być mogą."
Drugim i trzecim "stopniem nagrody" były kolejno: orzełek srebrny i
widoczny na obrazie Suchodolskiego srebrny wieniec.
Strój kadeta uzupełniają
białe, prawdopodobnie płócienne czechczery i granatowa wykończona na
karmazynowo furażerka, noszona najprawdopodobniej podczas codziennych zajęć i
po za służbą. Jakiego nakrycia głowy używano w korpusie "do służby i
"od parady", tego niestety na podstawie dostępnych w tej chwili
materiałów nie udał się nam ustalić.
Analizując obraz, zwrócić
powinniśmy również szczególną uwagą na specyficzny styl w jakim Suchodolski
zwykł ukazywać poszczególne elementy umundurowania żołnierzy Księstwa i to nie
tylko w wypadku tego portretu. Przyglądając się wczesnym - powstałym w 1822
roku - przedstawieniom mundurowym woltyżerów i grenadierów 8. pułku piechoty
oraz późniejszym, uwiecznionym choćby na płótnie przedstawiającym bitwę pod
Raszynem, widzimy że sposób w jaki malował on poły lub wydłużał rabaty mija się
niekiedy w proporcjach, z tym co wiemy z innych przekazów ikonograficznych,
oraz późniejszych ustaleń specjalistów.
Autor: Przemysław Dunaj.
Bibliografia
Bronisław Gembarzewski, Wojsko polskie, Księstwo warszawskie 1807-1814, Gebethner i Wolff, Kraków 1905.
Jan Wąsicki, Kalisz w larach 1793-1815. Osiemnaście wieków Kalisza, T. III, Wydawnictwo Poznańskie, Kalisz 1962
Tygodnik ilustrowany nr 77, 1861 4/16 marzec, Plac Św. Józefa w Kaliszu.
Bronisław Gembarzewski, Wojsko polskie, Księstwo warszawskie 1807-1814, Gebethner i Wolff, Kraków 1905.
Jan Wąsicki, Kalisz w larach 1793-1815. Osiemnaście wieków Kalisza, T. III, Wydawnictwo Poznańskie, Kalisz 1962
Tygodnik ilustrowany nr 77, 1861 4/16 marzec, Plac Św. Józefa w Kaliszu.
Źródła ilustracji.
Zasoby autora.