poniedziałek, 26 października 2020

Ogólna chrakterystyka osadnictwa i architekury ludowej Wielkopolski Wschodniej, cz.1: historia osadnictwa.

Dzisiejszy materiał równie dobrze można by opublikować na początku cyklu o architekturze ludowej (jako wstęp), bądź na końcu (jako podsumowanie). My zdecydowaliśmy się na drugą formę. Przez wzgląd na jego długość, oraz ilość ilustracji, podzieliliśmy go także na dwie części. Dziś w zarysie przedstawimy historię osadnictwa i typów wsi na terenie Wielkopolski. A za tydzień kolejna porcja materiałów związana z architekturą.

 

 Wśród podręcznikowych typów osadnictwa wymienia się następujące kształty, jakie w przeszłości przyjmować mogły wsie, oraz osady: okolnica, owalnica, ulicówka, wieś łanów leśnych (błędnie nazywana niekiedy łańcuchówką)wielodrożnica, rzędówka, szeregówka[1]. Pierwsze dokładne wiadomości o wyglądzie wsi wielkopolskiej mamy dopiero z drugiej połowy XVIII w. Podstawowym źródłem tych wiadomości są sporządzone dla niektórych wsi, zwłaszcza w dobrach królewskich, plany gruntowe (…). Najstarsze ślady, jakie można odszukać w planach wsi i bezpośrednio w terenie, pochodzą z wieków XIII i XIV. Te właśnie stulecia były bowiem okresem, w którym ukształtował się ostatecznie typ wsi polskiej[2].

 W okresie wczesnośredniowiecznym Wielkopolska była zasiedlona nierównomiernie, a osady powstające wówczas miały charakter luźny, rozproszony, który z czasem przekształcił się w zwarty, wioskowy. Ówczesne wsie były  zatem bardziej posobne do współcześnie nam znanych przysiółków[3]. Na przełomie wspomnianych wieków osadnictwo na prawie polskim zostało zastąpione przez osadnictwo na prawie niemieckim. Osadnictwo na prawie polskim było przeprowadzane przy pomocy ludzi luźnych, tak zwanych „gości”, jeńców wojennych i osadników zebranych z innych wsi. Cechą tego osadnictwa była też duża różnolitość ciężarów feudalnych[4]. Osadnictwo na prawie niemieckim (w Wielkopolsce zwanym magdeburskim, średzkim, lub chełmińskim) ujednolicało tę kwestię. Kolonizacja tego typu zazwyczaj obejmowała obszary bezleśne, już zagospodarowane – rzadziej opierała się na karczunkach (tutaj przykład stanowić może pas lasów między Rogowem, a Mogilnem)[5].

Ogólna charakterystyka ówczesnych kierunków osadniczych da się przedstawić następująco: Główny prąd osadniczy szedł z południowego zachodu od strony Łużyc i przekraczał granicę Wielkopolski na południe od Przemętu między Głogowem a Wschową. Ze względu na duże zalesienie i zabagnienie terenów nad Wartą i Notecią, dolną Obrą i Baryczą tędy jedynie był łatwy dostęp do Wielkopolski. Ten prąd osadniczy kierował się na północny wschód przez okolice Poznania, Gniezna i Mogilna ku Kujawom[6]. W obrębie Wielkopolski istniało ponadto kilka wewnętrznych  kierunków osadniczych, jednak nie będziemy im poświęcać większej uwagi w tej pracy, a jedynie o nich sobie zasygnalizujemy.

Pierwszym i najbardziej rozpowszechnionym układem gruntów  był układ niwowy.

Polegał on na tym, że wszystkie pola uprawne we wsi dzielono co najmniej trzy niwy. Każda z nich była przeznaczona w danym roku pod inną kulturę rolną: oziminę, jarzynę lub ugór. Był to trójpolowy system uprawy[7]

 


Układ niwowy mógł także przybierać formę pasową – poszczególne niwy nie oddzielały się od siebie tak, jak to było w typie poprzednim. 

 


Ten typ osadnictwa był bardzo popularny na obszarze całej Wielkopolski – z wyjątkiem okolic Wschowy i Leszna, gdzie obowiązywał  układ łanowy.  Polegał on na tym, że osadnicy otrzymywali tylko po jednym pasie gruntu. Pasy te ułożone były równolegle do siebie i ciągnęły się od środka wsi aż do granicy. W ten sposób każdy osadnik stosował trójpolówkę na własnym gruncie, niezależnie od sąsiadów.  Układ łanowy gruntów można też nazwać indywidualnym w przeciwieństwie do niwowego jako układu zbiorowego[8]. Wsie o układzie łanowym dostosowane są do terenów o nierównej powierzchni, a zwłaszcza gruntów położonych na pochyłościach, na przykład nad dolinami rzecznymi[9]

 

 

Kształty wsi uzależnione były od kształtu jakie wyznaczały wsi granice pól uprawnych. W przypadku wsi o układzie łanowym najpospolitszym był typ wsi nazywany współcześnie „wsią łanów leśnych”, a dawniej „łańcuchówką”. Błąd nazewnictwa w drugiej nazwie wynikał z faktu, iż uwzględniał on jedynie sam kształt wsi – nie należące do niej grunty[10]. Wieś tego typu musiała być zasadzie tak długa jak sam arsenał gruntów, gdyż każdy z osadników budował się na swoim gruncie. Stąd też szeregi zabudowań (zagród) musiały być luźne, oddzielone od siebie szerokością gruntów[11].

Inaczej było z wsiami o niwowym układzie pól. Musiały być może zgrupowane raczej w środku całego arsenału. Skłaniała do tego zwłaszcza konieczność dojazdu do gruntów, położonych we wszystkich stronach. Było to istotnie regułą, czego dowodem  wszystkie plany takich wsi. Już zatem przy wymierzaniu  mającej powstać wsi tego typu lub przy przemiarach osad dawnych wydzielano w środku arsenału w miejscu najdogodniejszym do zabudowy, na przykład nad stawem, jeziorem, przy strumieniu, w kotlinie – tak zwanej niwy domowej, przeznaczoną pod zabudowę.  Tę dzielono na tyle parcel budowlanych, ilu było osadników[12].

Kształty wsi w przypadku wsi  o układzie niwowym zależały od wspomnianego podziału nowy domowej na parcele. A oto i klasyfikacja tego typu wsi:

- okolnice – w jej środku utworzono okrągły plac, wówczas parcele budowlane ułożone były dookoła promieniście (…). Okolnice miały zwykle jeden wjazd do wsi, w średniowieczu zamykany na noc lub w razie niebezpieczeństwa specjalnymi wrotami. Często grodzono też zabudowania od strony pól, tak że wieś miała w pewnej mierze charakter obronny[13].  

 


- owalnice- w środku niwy domowej wymierzano duży plac owalny , wokół którego wytyczano regularne parcele budowlane dla poszczególnych osadników. Plac ten nazywany często w Wielkopolsce „półwsią” (…) tworzono zwykle tam, gdzie znajdował się zbiornik wodny (…). Była to przestrzeń używana wspólnie prze ogół mieszkańców wsi, tu też stawiano kościół, karczmę czy inne zabudowania o charakterze publicznym[14].

            M.in. w Kaliskiem mieliśmy do czynienia z owalnicami gdzie: dwie boczne drogi owalne, biegnące po obu stronach wsi na obwodzie parcel budowlanych i łączące się u obu wylotów wsi z główną drogą prowadzącą przez wieś. Stanowiły one dogodne  połączenie wszystkich parcel budowlanych i dojazd zarówno do pól, jak i stodół. Właśnie w takich owalnicach stodoły usytuowane były tuż przy owych drogach i zamykały parcele od strony pól. (…). W Wielkopolsce nazywa się te drogi „zapłociem”. Już sama nazwa ta wskazuje, że parcele budowlane obdzielano od pół płotami. Wjazd na „półwieś” zamykano w średniowieczu również bramami, tak że owalnica był też wsią zewsząd ogrodzoną[15]

 


 

- ulicówki- budowane były wzdłuż drogi, która przybierać mogła zarówno kształt prosty, jak i krzywizny, czasem posiadać takowa wieś mogła kilka placów, do których prowadziła owa droga. Stąd też wsie i osady zaliczane być mogły do typu mieszanego. Ogólnie jednak rzecz ujmując, cechą znamienną dla ulicówek był fakt: po jej obu stronach wytyczano regularne parcele budowlane. Nie było w niej zatem żadnego wewnętrznego  placu ani dróg bocznych[16].




- wielodrożne (kupowe) – charakteryzuje je chaotyczny  układ wewnętrznych placów i kilku ulic, zbudowanych w sposób regularny  lub też chaotyczny. Można te wsie uważać bądź za typ  odrębny, oryginalny,  bądź za typ pochodny, powstały w pewnych warunkach terenowych (większość z nich usytuowana jest na piaskach – przyp. autorki) (…) z wsi owalnicowych czy ulicowo-palcowych. W Wielkopolsce powstały trzy skupienia takich wsi[17]:  południowy pow. wolsztyński, pow. średzki  na piaskach nadwarciańskich, kilka wsi z okolic Ostrzeszowa (Czermin,  Rzetnia i Mikorzyn)[18]

 


 

            Kolejną znaczącą epoką w osadnictwie wsi wielkopolskiej był okres trwający od XV do XVIII, zwany okresem folwarczno-pańszczyźnianym. Postaram się przybliżyć go naszym czytelnikom w sposób jak najbardziej ogólny. 

 




            Ośrodkiem tego typu wsi był folwark, obok którego skupiały się gospodarstwa chłopów pańszczyźnianych[19].  Częściej zdarzało się osadzenie folwarku na przedłużeniu osi wsi czy też z boku niwy domowej na łąkach lub polach chłopskich[20]. Następstwem zmiany obrazu wsi przez osadzanie się w niej folwarku była także zmiana układu pól. Odbywała się różnie (...). Szlachta folwarczna zmierzała stopniowo do scalenia rozproszonych gruntów folwarcznych. Pierwszym etapem scalenia gruntów folwarcznych było połączenie rozrzuconych  pasów w jednolite bloki w obrębie poszczególnych niw (…). Dalszym etapem było zupełne oddzielenie gruntów folwarcznych od chłopskich (…). W takich wypadkach zagrody chłopskie pozostawały na swoich miejscach, a zmieniał się, i zazwyczaj przy tej okazji  zmniejszał, układ ich gruntów[21]. Wsie zakładane dopiero w okresie folwarczno-pańszczyźnianym  miały układ gruntów podobny  do dawnych wsi, częściej jednak dochodziło  już od samego początku  do oddzielnego usytuowania gruntów folwarcznych. Dalszy proces   powiększania arsenału folwarcznego był w obu wsiach bardzo podobny, gdyż i w nowo założonych  nie obyło się bez przesiedleń i nowych pomiarów[22]. Warto tutaj wspomnieć o powstających w omawianym okresie nowych tworach jakimi były: odrębne od pozostałej części wsi osiedla folwarczne, czy też wsie przemysłowe. Ponadto pod względem kulturowym bliskość dworu we wsi przyczyniła się do przenikania wzorców kultury szlacheckiej, do kultury chłopskiej. Warto wspomnieć także, że w późniejszym okresie obraz wsi wzbogacany był także o umiejscowienie w ich obrębie budynków takich jak: kuźnie, wiatraki, młyny, oraz szkoły.

            Przechodząc do etapu, który w historii osadnictwa Wielkopolski śmiało nazwać możemy „nowożytnym”, warto już na samym początku wspomnieć sobie o tzw. „osadnictwie olęderskim” Z racji tego, iż wspominam o nim w innych artykułach z serii o architekturze ludowej (w tym  obszarom Puszczy Pyzdrskiej, Krajny oraz Pałuk), nie będę tutaj zbytnio rozwlekać się nad tym wątkiem. Warto jednak już teraz mieć na uwadze wzgląd na to, iż w okresie XVII-XVIII w. był to największy ruch kolonizacyjny na ziemiach Wielkopolski. Jego nazwa, co oczywiste nawiązuje to pierwszych osadników – a dokładniej kraju ich pochodzenia, czyli Holendrów. Z czasem jednak „Olędrami” zwykło nazywać się i innych przybyszy, którzy osiedlając się na określonych obszarach, zakładali wsie w oparciu o określony typ osadnictwa.

            Osady zakładane przez nich przybierać mogły formy tzw. wsi sołeckich – były to wsie zakładane  na podobieństwo wsi kolonizacji średniowiecznej, a więc przez osadźce sołtysa, który z tej racji uzyskiwał specjalne przywileje. Wsi sołeckich było w Wielkopolsce zaledwie   kilkanaście. Obserwacja ich rozplanowań wskazuje że są to wsie na wzór ulicówek (Puck, Zielonowo, Koty Wielkie powiat wieleński), owalnic czy  wsi placowych Dzierżążno Wielkie i  Dębowa Góra powiat wieleński, Węglewo powiat chodzieski, Nowa Wieś powiat Czarnowski  czy Sokołowo Budzyńskie powiat chodzieski)[23]

 


 
 

            Bez wątpienia do nowych typów wsi  zapoczątkowanych przez osadnictwo olęderskie zaliczyć należy osady luźne, oraz rzędówkę bagienną.  Co zaś tyczy się drugiego z omawianych typów, to wiedzieć należy, iż były to: wsie zakładane   na skraju dolin rzecznych czy bagien. Każdy z osadników otrzymywał jednolity pas gruntów, ciągnących się od terenów najniższych aż po granicę wsi, na którym stawiał zabudowania umieszczane na skraju doliny, podobnie jak pozostali osadnicy. Stąd cała osada przybierała kształt luźnej rzędówki, podobnej nieco do wsi łanów leśnych[24].


            

 Z okresem porozbiorowym łączyły się trzy następujące fale osadnicze: kolonizacja pruska (fryderycjańska), kolonizacja pruska  w okresie Prus Południowych, osadnictwo i kolonizacja od 1820 do połowy XIX w.

O pierwszej z nich wspominaliśmy przy okazji materiału poświęconego architekturze i osadnictwu Pałuk. Celem króla Prus Fryderyka II Wielkiego było  ujednolicenie kolonizacji na podległych mu terenach, upodabniając ją na ten sam wzór jaki zastosował w przypadku osadnictwa na ziemiach śląskich, oraz całych Prus. Powodami była chęć zaprowadzenia większego rozwoju gospodarczego na owych obszarach, oraz germanizacji lokalnych społeczności. O ile do kolonizacji  Śląska i Prus ściągnięto kolonistów z całej Rzeszy Niemieckiej, a nawet Europy, o tyle do kolonizacji nadnoteckiej  użył głównie osadników wyznania protestanckiego, ściągniętych różnymi sposobami, także gwałtem, z terenu Polski.  Po części przysłano tu także kolonistów ze Szwabii, Turyngii, Meklemburgii[25]. Kolonizację tę charakteryzowało: przedłużanie starych wsi poprzez zakładanie kolonii, czy też osad przyfolwarcznych. Wsie zakładane zupełnie od nowa cechowały się posuniętą, aż do przesady regularnością: były to wsie o charakterze ulicówek, z idealnie prostymi parcelami budowlanymi. W przeciwieństwie do nich znajdowały się kolonie rolnicze, które z kolei posiadały zabudowę luźniejszą[26]



Opisany powyżej model kolonizacji „fryderycjańskiej” był kontynuowany także w przypadku dwóch pozostałych fali osadniczych, które w zasadzie nie wnosiły wraz ze sobą niczego nowego.

            Przedostatnim interesującym nas okresem będzie czas uwłaszczenia, który w dawnym Księstwie Poznańskim rozciągał się na okres aż trzech dekad. Istotnymi jego cechami były: pozostawienie folwarków (tzw. „pruska droga do kapitalizmu”), uwłaszczenie tylko zamożniejszych chłopów, i to głównie za odszkodowaniem ziemi, a związanie  bezrolnych warstw ludności  z folwarkiem, oddzielenie ziemi folwarcznej od chłopskiej i podział wspólnot. W wyniku uwłaszczenia nastąpiły: kompletna zmiana układu pól we wszystkich wsiach, przebudowa pewnej części wsi na zupełnie nowy typ oraz powstanie szeregu nowych kolonii i folwarków jako odrębnych osiedli[27].

            Długie a wąskie pasemka gruntów zamieniano na szersze  i krótsze, wydzielając poszczególnym chłopom grunty zwykłe w jednym kawale zamiast wielu dotychczasowych. Likwidowano w ten sposób naturalną przy trójpolówce szachownicę gruntów[28].



W innych wypadkach  likwidowano folwark , przydzielając jego grunty do innego folwarku w sąsiedniej wsi, chłopów zaś „przebudowywano” na nowe miejsce[29]. Najczęściej bodaj postępowano w ten sposób, że pozostawiano na miejscu starej wsi folwark, gospodarstwa zaś podlegające uwłaszczeniu (tj. większe małorolne) przenoszono na nowe miejsce[30]. W ten oto sposób mieliśmy do czynienia z powstawania z nowoczesny, jak na tamte czasy: regularnej kolonii liniowej. 

 


 

 

Nierzadkim zjawiskiem było pozostawianie starej wsi w jej dotychczasowym kształcie oraz utworzenie na jej polach nowej kolonii, do której przesiedlano część chłopów ze starej wsi lub także ze wsi sąsiednich. Działo się tak wtedy, gdy kilka sąsiednich wsi należało do tego samego właściciela[31]

 


 

Osady powstałe w omawianym okresie stanowiły typ luźnych rzędówek liniowych; zabudowania w nich stoją przy prostej drodze w równych od siebie odstępach w takiej odległości, jak szeroka jest parcela gruntowa. W jednych wypadkach są to kolonie jednorzędowe, czuli zabudowane tylko po jednej stronie drogi, w innych zaś dwurzędowe, mające gospodarstwa po obu stronach drogi. Ten typ osad można nazwać rzędówkami regularnymi[32].





            Opis i charakterystykę historii kolonizacji na ziemiach wielkopolskich zakończymy okresem „najnowszej kolonizacji niemieckiej”. Przypadał on na okres od roku 1860 do zakończenia I Wojny Światowej. Jak wiadomo, zaborczym władzom pruskim chodziło o jak najsilniejsze zniemczenie obu zabranych prowincji. Dążono do tego głównie przez  wykupywanie majątków z rąk polskich, po części także niemieckich, i parcelowanie ich między osadników niemieckich. (…) Do dawnych osad przybyła nowa ich siatka, w północno-wschodnich  powiatach nawet dość gęsta. Siatka ta składała się z trzech typów  osad – jeśli nie brać pod uwagę wsi dawnych, do których kolonistów tylko dosiedlano. Pierwszym typem były, nieliczne zresztą , osiedla zwarte  w postaci krótkich ulicówek czy wsi placowych (…).

Drugim typem, stanowiącym ogromną większość nowych osad były kolonie liniowe czy rzędowo-liniowe. Zakładano je w następujący sposób: Zakupiony grunt, zwykle folwarczny, dzielono na regularne parcele o różnej zresztą powierzchni, stosownie do zamożności nowych osadników. Przez te grunty wytyczano drogę czy kilka dróg, zawsze w linii prostej, bez względu na nierówności powierzchni.   Gospodarstwa ustawiano w dość luźnych odstępach (zależnie od szerokości parcel) po jednej lub po obu stronach drogi, zazwyczaj na przemian: jedno gospodarstwo po jednej, następne po drugiej stronie drogi, a nie naprzeciwko. Kolonie te były zatem podobne do osiedli chłopskich powstałych w wyniku parcelacji[33].

Do trzeciego typu zaliczano zupełnie luźne osiedla rozproszone dookoła danej wsi.

 

Na tym chcę zakończyć swój wywód dotyczący historii osadnictwa na ziemiach Wielkopolski, ze szczególny uwzględnieniem jej wschodniej części. Bazując na materiale źródłowym przedstawiłam tę część interesującego nas regionu, znajdującą się w zaborze pruskim. Warto byłoby wspomnieć także co nieco o sytuacji osadniczej mającej miejsce na terenach znajdujących się na obszarach, które podlegały zaborowi rosyjskiemu – o tym jednak wspominam przy innych okazji innych artykułów poświęconych ludowej architekturze. Pierwszy z nich dotyczy ludowego budownictwa na etnograficznym obszarze Ziemi Kaliskiej, a kolejne informacje na ten temat znajdują się po części także w opracowaniu związanym z Ziemią Wieluńską.

W drugiej części niniejszego artykułu, który zostanie opublikowany już niebawem skupię się na charakterystyce budownictwa mieszkalnego, oraz gospodarskiego na terenach naszego regionu.

 CDN.

 

 Przypisy.



[1] Zob. Józef Burszta, Osadnictwo i kształty wsi, [w:] Kultura ludowa Wielkopolski, J. Burszta (red.),  tom I, Wydawnictwo Poznańskie 1960, s. 33.

[2] Tamże, s. 37.

[3] Zob. tamże, s. 38-39.

[4] Tamże, s. 39-40.

[5] Zob. Tamże, s. 41

[6] Tamże.

[7] Tamże, s. 43.

[8] Tamże, s. 44.

[9] Tamże, s. 45.

[10] Zob. tamże, s. 46.

[11] Tamże.

[12] Tamże.

[13] Tamże.

[14] Tamże.

[15] Tamże, s. 47.

[16] Tamże, s. 48.

[17] Tamże, s.48.

[18] Zob. tamże, s. 49-50.

[19] Tamże, s. 56.

[20] Tamże, s. 61.

[21] Tamże, s. 63.

[22] Tamże, s. 64.

[23] Tamże, s. 78.

[24] Tamże, s. 79.

[25] Tamże, s. 82.

[26] Zob. Tamże, s. 83-84.

[27] Tamże, s. 86.

[28] Tamże, s.  86-87.

[29] Tamże, s. 88.

[30] Tamże, s. 88-89.

[31]  Tamże, s. 89.

[32] Tamże, s. 89-90.

[33] Tamże, s. 92.

poniedziałek, 19 października 2020

Ludowa architektura na Ziemi Kaliskiej.

 

 

Zdjęcie Białej Chaty z Rezerwatu Archeologicznego na Zawodziu w Kaliszu.
 

 

 Stanisław Błaszczyk we wstępie do swej pracy pt. „Kultura ludowa Ziemi Kaliskiej w świetle badań terenowych”, zwrócił uwagę na fakt, iż trudno jest jednoznacznie wytyczyć obszar etnograficznie określany jako „Kaliskie”.  Najczęściej przyjmuje się, iż swym obszarem odpowiada on terytorium dawnego sądowego powiatu kaliskiego (ryc.1), który pokrywa się na ogół z obszarem znanym w historii pod nazwą ziemi kaliskiej, należącej do Wielkopolski[1]. Badania etnograficzne na które powołuje się autor, wskazują jednak, że zasięg etnograficzny tej części regionu Wielkopolski jest znacznie szerszy – przekracza swoim zasięgiem południową wielkopolską granicę językową[2]. Ponadto Kaliskie leżąc więc na samym skraju południowo-wschodnim rdzennej Wielkopolski, jest już terytorium przejściowym ku narzeczom śląsko-małopolskim[3].

 


 

Autor ubolewał nad kwestią braku szerzej zakrojonych etnograficznych badań terenowych na opisywanym obszarze. Zwracał także uwagę na fakt, iż niewielu badaczy podejmowało się badań tego obszaru, a jeśli już się na to decydowali, to czynili to bardzo nierównomiernie.  Pragnę tutaj zwrócić uwagę na fakt, że przytaczane przeze mnie spostrzeżenia autora, pomimo upływu ponad sześćdziesięciu lat nadal pozostają wciąż aktualne. Sama zajmując się etnografią regionu Wielkopolski Wschodniej, śledząc źródła zastane, i porównując je z własnymi wnioskami z badań, dochodzę do takich samych spostrzeżeń. Wielkopolska Wschodnia, a zwłaszcza omawiane tereny niestety nie miały szczęścia do przeprowadzanych na ich obszarze badań etnograficznych. Gdyby stworzyć mapę przebadanych wsi, powiatów, to pomiędzy  miejscami, które moglibyśmy śmiało zaznaczyć, istniałoby wiele „białych miejsc”, związanych z obszarami, które wcale nie zostały przebadane wcale. Stanowi to ogromną stratę dla etnografii jako nauki, ale i też dla podtrzymania kulturowej tożsamości tutejszych mieszkańców. Wiedza na temat dawnych elementów folkloru: sztuki ludowej, rzemiosł, wierzeń, podań, obyczajów, etc. wśród współczesnych mieszkańców Kaliskiego, jest znikoma. Tracą na tym także badacze terenowi, regionaliści, oraz animatorzy kultury, którzy nigdy już nie będą mieć dostępu do tradycji dawnych pokoleń, które nigdy nie zostały udokumentowane i przepadły na zawsze.

 

Historia krainy rozciągającej się po obu stronach Prosny od Grabowa aż po Chocz mówi, że była ona zwartym regionem osadniczym, że kręgosłupem tego regonu była właśnie Prosna, że wzdłuż niej biegła główna tego regionu arteria komunikacyjna o znaczeniu nie tylko lokalnym, że Prosna była czynnikiem nie dzielącym, lecz łączącym osady po obu jej stronach i warunkującym wytworzenie się kulturowej więzi[4].Kolebką tego regionu były od dawna zasiedlone, bezleśne obszary dookoła Kalisza, stanowiące prawdopodobnie osobne terytorium plemienne, zanim zostało objęte wspólną organizacją plemienia Polan. Na tym terytorium powstają  we wczesnym średniowieczu  dookoła grodu liczne osady służebne[5].

 


W XIII i XIV w. na omawianych obszarach zaczyna gościć osadnictwo oparte na prawie niemieckim, lokowane najczęściej w okolicach Kalisza, oraz Opatówka, zaś od XIV wieku zaczynało ono swym zasięgiem obejmować także obszary leśne – przykład w tym przypadku stanowi fakt, przetrzebiania pod nowe osiedla lasów w okolicach Ołoboku. W kolejnych wiekach, tj. XV i XVI wraz ze wzrostem gospodarki folwarczno-pańszczyźnianej, poczęto kolonizować słabo dotąd zasiedlane obszary leśne w okolicach Chocza, oraz Stawiszyna. Zjawisko to najpóźniej dotyczyć będzie okolic Iwanowic, do których sięgnęło dopiero w XVII w[6].  XVII i XVIII w. to okres tzw. osadnictwa olęderskiego, które zakładało swoje kolonie na terenach podmokłych, bądź leśnych o piaszczystym podłożu. Najlepszym przykładem tego typu kolonizacji na omawianych obszarach  jest obszar Puszczy Pyzdrskiej.

Pojawienie się ludności niemieckiej na obszarach Kaliskiego, jest zarówno wynikiem wspominanych już procesów kolonizacyjnych, ale także wydanego w granicach Królestwa Kongresowego postanowienia  o osiedlaniu się „pożytecznych cudzoziemców” z 1816 roku[7]. Ruch ten zmalał po r. 1835, a ustał zupełnie po uwłaszczeniu chłopów w Królestwie (1864). […] W zachodniej części dawnej ziemi kaliskiej przybywa nieco osad niemieckich dopiero po r. 1886 na skutek działalności pruskiej Komisji Kolonizacyjnej 93 osady w pow. ostrowskim, 8 w pow. pleszewskim). Ludność niemiecka jednak odpłynęła  częściowo z tych terenów po r. 1920, a opuściła całkowicie zarówno  wschodnią jak i zachodnią połać ziemi kaliskiej w r. 1945[8].

Warto także zwrócić uwagę na fakt, iż kształty wsi usytuowanych na obszarach Ziemi Kaliskiej cechowały się sporą różnorodnością. Po zachodniej stronie Prosny mieliśmy do czynienia przede wszystkim z tzw. „owalnicami”, bądź ulicówkami, niekiedy bardzo szerokimi, tworzącymi podłużny plac i zbliżonymi przez to w charakterze do owalnic (Ołobok, Skalmierzyce, Dobrzec). Niektóre z nich przekształciły się później w wielodrożnice (Wielowieś Klasztorna, Ołobok, Skalmierzyce). Oprócz tych form widzimy tu rzędówki, niekiedy z jednostronną zabudową (Jedlec-Nowawieś, Kajew, Strzyżew), rozciągnięte wzdłuż drogi. Większość z nich powstała w dobie regulacji uwłaszczeniowej lub w wyniku XIX-wiecznej parcelacji folwarków.

Po prawej stronie Prosny, obok występujących tu również starych średniowiecznych ulicówek (Russów, Kokanin) i gdzieniegdzie owalnic o zatartych już pierwotnych planach, wyrosły liczne kolonie o charakterze rzędowym i wsie rozproszone, powodując znaczne zagęszczenie osadnicze. Wielka ich część należy do wspomnianych XVIII-wiecznych osad „holenderskich” (Prażuchy), uzupełnionych osadnictwem niemieckim z pierwszej połowy XIX w.[9]. Prócz nich powstawały także wsie o zabudowie luźnej, rozproszonej, lub rzędowej.

 


 Spichlerz datowany na XVIII, a przypuszczalnie nawet na XVII znajdujący się we wsi Aleksandria na posesji prywatnego właściciela.

 


 Spichlerz znajdujący się w skansenie w Russowie.

 


Powyższe dwie fotografie przedstawiają zabudowania znajdujące się w obrębie skansenu w Russowie.


Rozplanowanie budynków w obrębie zagrody zależało od kształtu danej wsi. W zachodniej części Ziemi Kaliskiej, w przypadku starych ulicówek oraz owalnic, gdzie działki posiadały wąski, podłużny kształt: domy budowano szczytem do ulicy, osobno stawiano także zabudowania gospodarskie takie jak: chlew, oraz stodołę. Ta ostatnia często wznoszona była w poprzek działki, i pozostawała oddalona od pozostałych zabudowań[10].

Tymczasem we wschodniej części omawianego obszaru, gdzie często dochodziło do przemieszczenia gruntów należących do danej wsi, w wyniku czego te posiadały często zabudowę luźniejszą, można było spotkać się z innym typem rozmieszczenia budynków w obrębie gospodarstwa. W przypadku osadnictwa w tej części Kaliskiego, mówić możemy także o wznoszeniu dodatkowych wolnostojących budynków zwanych: „kumorami”. Były to spichrze parterowe z wozownią pod jednym dachem. Można by więc powiedzieć, że kumora powstała przez oddzielenie wozowni od chlewów i dodanie jej spichrza z podłogą. Kumora stoi zazwyczaj między chlewami a stodołą, a więc na tradycyjnym miejscu wozowni w układzie trójczłonowym budynków[11]. Były to budynki jednokondygnacyjne, o zrębowej konstrukcji ścian i czterospadowym dachu. Nazwa „kumora” wyparła z użycia nazwę „sypanie”, oraz jeszcze starszą „sołek”. 

Śpichrz-sypanie nie musiał być zawsze osobnym budynkiem mieścił się często – szczególnie we dworach – nad stajniami, owczarniami, czy w obrębie browarów. Z nazwą „sypanie” albo „sypanko”  jako określeniem osobnego budynku w gospodarstwach chłopskich spotykamy się w źródłach XVIII-wiecznych, np. w opisie stanu dóbr Bielejewo, pow. Jarocin: „Sypanko podle tej chałupy obalone”. „Sypanie” jako nazwa osobno stojącego spichrza jest do dziś używana na Śląsku Górnym i Cieszyńskim. Takie spichrze zwały się na obszarze wielkopolskim „sołkami”(…). Niekiedy  pod sołkiem znajdował się „mlecznik”, czyli mała piwnica[12] (nazywana była ona często „sklepem” – przyp. autorki). Jak nadmieniał autor: nazwa „sołek” jeszcze w latach 60. ubiegłego wieku miała przetrwać na Ziemi Kaliskiej w okolicach Sulmierzyc (jako nazwa spichrza z podcieniem czterosłupowym), Russowie (określenie to dotyczyło spichrza z podcieniem bezsłupowym), a także w Tykadłowie (w okresie międzywojennym). Ciekawostkę może stanowić fakt, iż  nazwy „sołek” zarówno w Russowie, jak i Tykadłowie używać mieli przede wszystkim członkowie rodziny Witczaków, oraz ich krewni i powinowaci[13].

Z jeszcze innym typem rozplanowania gospodarskiego obejścia mieliśmy do czynienia, gdy zagroda wznoszona była na szerokiej działce, w swym kształcie zbliżonej do kwadratu. Wówczas dom mieszkalny znajdował się w głębi podwórza, zaś stodoła od strony ulicy. Na ciekawe tego typu przykłady natrafić można było niegdyś w Piwonicach, oraz Dobrzecu – gdzie stodoły  pozostawały oddzielone od podwórza wiejską ulicą[14].

Odmienną zabudowę miały posiadać gospodarstwa karłowate: obora czy stajnia dobudowane są tu nierzadko do chałupy, a stodółka i chlewiki w formie małych budowli stojących osobno[15].

 



 

 

Do głównych budulców, jakimi posługiwano się na Ziemi Kaliskiej były drewno i słoma. Glinę wykorzystywano przede wszystkim do budowy urządzeń ogniowych, oraz wylepiania ścian wewnętrznych. Cechą charakterystyczną domów mieszkalnych na wsi Ziemi Kaliskiej, było posiadanie przez nie podcieni. Usytuowane były one zazwyczaj po stronie szczytowej budynku, lecz były pozbawione słupów na których mogłyby się podpierać (co jest cechą odmienną dla omawianych wcześniej części regionu, jak Krajna oraz Pałuki). Czasem zdarzało się, że podcień mógł być usytuowany od podwórza. Ogólnie rzecz ujmując: na pozostałych obszarach Wielkopolski, wszędzie tam gdzie podcień miał pełnić funkcje reprezentacyjną domu – był on wówczas zwrócony szczytem do drogi. W przypadku podcieni bezsłupowych w Kaliskiem, posiadały one funkcję nie dekoracyjną, lecz praktyczną[16]. St. Bystroń wskazywał także na to, że: owa forma pocienia bezsłupowwego występowała w innych częściach naszego regionu jak np.: na Ziemi Wieluńskiej, czy też powiatach: kolskim oraz krotoszyńskim[17]

 


 
 
 

 

W okolicy Kalisza chałupy podcieniowe mają ściany zrębowe, budowane z „bloszków” (nazywanych także niekiedy „balikami” – przyp. autorki) , wiązanych w węgłach na rybi ogon. Niekiedy kombinowana jest ta konstrukcja z techniką słupową (łątkową), jak w obu budynkach w Wolicy i na Zawodziu. Dachy tych chałup są czterospadowe, a na Zawodziu obok nich mamy też chałupy podcieniowe z dachami dwuspadowymi czy nawet naczółkowymi. Poszyte są one gładko. Dawny typ kalenicy, ułożony z perzu, łęcin, czy zaglinionej słomy, ustąpił już z reguły miejsca kalenicom ułożonym ze słomy gładkiej, knowiem wystającej z jednej strony ponad knowie drugiej strony i tworzącej w ten sposób strzyżony gładko grzbiet lub też „kalonkom kręconym” z powrózeł  nadziewanych na tyczkę kalenicową. Poszycie tych dachów leży na łatach, przybitych do krokwi, zwanych tu powszechnie „kozłami”. Krokwie mogą piętkami spoczywać na wystających końcach belek stropowych, jak w Wolicy (ryc. 9) albo też na płatwi, zwanej „owierką”, położonej na końcach belek. (…) Wystające owierki podparte są niekiedy końcami bloszków spoczywających bezpośrednio pod owierkami, czyli tzw. pospolicie „rysiakami”. Wzmocnienie takie widzimy także w chałupie w Russowie. Tak przewieszona część dachu, czyli podcień, zwany tu częściej przyzbą lub „podaszkiem” (Chełmce), osłania drzwi wejściowe do chałupy, tworząc rodzaj ganku czy wsytawki[18].

 



 

 

Poniższe fotografie stanowią rekonstrukcję wnętrz mieszkalnych typowych dla tego obszaru.

Rezerwat Archeologiczny Zawodzie w Kaliszu. 

 



Starsze budynki mieszkalne wznoszone były  z dbałością o monumentalny wygląd ich bryły. Za przykład zabytków tego typu budownictwa może uchodzić wspomniana przez St. Błaszczyka  chata podcieniowa z Zagórnej. Wpływ na jej wygląd miały mieć szerokie okapy, oraz wyniosły dach[19]. W późniejszym okresie tendencja do tak dekoracyjnego  formowania dachów poczęła w końcu zanikać. Za formy ozdobne dachów poczęły uchodzić wspominane już wcześniej dachy dwuspadowe z kalenicą kręconą, posiadające na szczycie ozdoby w postaci „pazdurów”. W Kaliskiem miało funkcjonować kilka określeń na ów element architektoniczny: „szpic” (Lisków), „szpica” (Witoldów), „panienka” (Trojanów)[20]. Innym typem ozdoby dachów był tzw. śparóg (przykład stanowi chałupa z wsi Pleszewka pod Pleszewem), które na Ziemi Kaliskiej nie posiadały osobnej nazwy.  Występowały także formy ozdób łączące ze śparogi i pazdury jak np. W Tarchałach Wielkich pow. Ostrów[21].

W przypadku dachów dwuspadowych możliwe było także zdobienie ich szczytów poprzez szalowanie. Do najczęściej zaliczanych form możemy wymienić: szalowanie pionowe i ukośne („na odwróconą jodełkę”).

Wśród innych form zdobniczych wymienić należy ozdobne wycinanie przez cieślę belek, bądź desek konstrukcji budynku, oraz zdobienie opraw drzwi oraz okien. W przypadku tych ostatnich warto wspomnieć o zdobionych klamkach oraz uchwytów wykonanych przez okolicznych kowali. W końcu do form zdobniczych budynku należy zaliczyć także dobudówki w formie ganków, czy też altan - tzw. „wystawek podwórzowych”, które same w sobie zwykły posiadać zdobnicze formy.

 


 






Co się zaś tyczy  ludowego budownictwa gospodarczego, to wspomnieć należy, że charakterystycznym dla Ziemi Kaliskiej było wznoszenie konstrukcji dachów tutejszych stodół w oparciu o konstrukcję na sochę i ślemię. Ten typ konstrukcji funkcjonować miał w tejże części regionu, aż w trzech wariantach. Okolice Kalisza i jego powiatu w tym przypadku uchodzić miały  do należących do rzadkości „wysp”, gdzie tego typu archaiczne budownictwo zdołało się zachować. Znamienitym przykładem była tutaj wieś Dobrzec, gdzie tego typu zabytków zachować się miało swego czasu najwięcej. Patrząc jednak z perspektywy czasu, i mając świadomość jak wieś ta przekształciła się ostatecznie w dzielnice miasta, zabudowaną współczesnymi „blokowiskami”, aż trudno uwierzyć, że w latach 60. była ona jeszcze wsią, posiadającą w swym obrębie takie perełki architektury ludowej[22].

Wśród konstrukcji ścian, jakimi wznoszone były stodoły w części omawianego obszaru, należy wymienić następujące: „na słup z blochów”, na zrąb z bali w kształcie „blochów”, sumikowo-łatkowa.











 

           

Przypisy.
 

[1] St. Błaszczyk, Kultura ludowa Ziemi Kaliskiej w świetle badań terenowych, [w:] Osiemnaście wieków Kalisza. Studia i materiały do dziejów miasta Kalisza i regionu kaliskiego, A. Gieysztor (red.), t. II,  Wydawnictwo Poznańskie, Kalisz 1961, s. 387.

[2] Zob. tamże.

[3] Tamże.

[4] Tamże, s. 390.

[5] Tamże.

[6] Zob. tamże.

[7] Zob. tamże, s. 391.

[8] Tamże, s. 291.

[9] Tamże, s. 392.

[10] Zob. tamże, s. 393-394.

[11] Tamże, s. 394.

[12] Tamże, s. 406.

[13] Zob. tamże.

[14] Zob. tamże., 394

[15] Tamże, s. 395.

[16] Zob. tamże, s. 399.

[17] Zob. tamże, s. 397.

[18] Tamże s. 397-398.

[19] Zob. s. 413.

[20] Zob. 414.

[21] Tamże.

[22] Zob. tamże, s. 408.

 

Bibliografia.

 

Stanisław Błaszczyk, Kultura ludowa Ziemi Kaliskiej w świetle badań terenowych, [w:] Osiemnaście wieków Kalisza. Studia i materiały do dziejów miasta Kalisza i regionu kaliskiego, A. Gieysztor (red.), t. II,  Wydawnictwo Poznańskie, Kalisz 1961. 

 

Źródła ilustracji.

 

Fotografie autorki (kolorowe).

Pozostałe: Stanisław Błaszczyk, Kultura ludowa Ziemi Kaliskiej w świetle badań terenowych, [w:] Osiemnaście wieków Kalisza. Studia i materiały do dziejów miasta Kalisza i regionu kaliskiego, A. Gieysztor (red.), t. II,  Wydawnictwo Poznańskie, Kalisz 1961.